Zamiast piątego zwycięstwa Stocha jest... piąte miejsce!
Przed zawodami:
Do niedzielnego konkursu indywidualnego w Willingen zakwalifikowało się sześcioro Polaków (Stoch, Żyła, Kot, Kubacki, Ziobro i Hula). Liczyliśmy na dobre występy Biało-Czerwonych, w tym oczywiście na kolejną wygraną Kamila Stocha. Po czterech wygranych z rzędu były na to spore szanse, wiadomo było jednak, że rywale nie ustąpią.
Pierwsza seria:
Pierwszy z Polaków skakał Jan Ziobro - i poleciał aż na 143,5 m. Jego świetny skok pozwolił mu na zajęcie wysokiego ósmego miejsca po pierwszej serii. Stefan Hula uzyskał niezłe 136 m, ale ta odległość była mimo to zbyt krótka, aby awansować do drugiej serii, zajął 32 miejsce. Dawid Kubacki poleciał metr krócej od Huli i... zajął 12 miejsce. Skakał w tragicznych warunkach i brawa dla niego, że mimo tych przeciwności dał radę daleko skoczyć. Maciej Kot w pierwszej serii zawiódł, po skoku na 133 m był na 25 miejscu. Piotr Żyła uplasował się z kolei na 9 miejscu, wylądował na 138 metrze. Najbardziej interesowała nas jednak próba Kamila Stocha. Skoczył 145 metrów i w klasyfikacji po pierwszej rundzie konkursu zajmował 4 miejsce.
Druga seria:
Już bez Stefana Huli nasi reprezentanci rozpoczęli drugą serię konkursową. Pierwszy skakał Maciej Kot i osiągnął 135 m, co w ostatecznym rozrachunku dało mu 13 miejsce (awans aż o 12 pozycji). Kubacki po próbie na 136 m, spadł tuż za Kota, na 14 miejsce. Za dwoma Polakami znalazł się jeszcze jeden nasz reprezentant Jan Ziobro, który nie dał rady utrzymać swego wysokiego 8 miejsca i po 127 m był 15. W klasyfikacji w porównaniu z 1 turą spadł też Piotr Żyła, 131 m dało mu ostatecznie 10 miejsce. Przyszedł w końcu czas na naszego dwukrotnego mistrza olimpijskiego Kamila Stocha, było jednak lekkie rozczarowanie - 135 m nie dało miejsca na podium, w dodatku wyprzedził go jeszcze jeden skoczek i Stoch zakończył zawody na 5 miejscu. Wygrał Niemiec Andreas Wellinger, przed Austriakami Stefanem Kraftem i Manuelem Fettnerem.
Podsumowanie:
Zwycięska seria Kamila Stocha została przerwana, tym razem nasz rodak nie znalazł się na podium, zajmując mimo wszystko dobre 5 miejsce. Ważne jednak, że był w czołówce, a rywale w walce o Kryształową Kulę zbytnio się do niego nie zbliżyli. Pozostali nasi zawodnicy także punktowali, dzięki czemu nadal prowadzimy w klasyfikacji Pucharu Narodów.
Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata odbędą się w najbliższy weekend na mamuciej skoczni w Obertsdorfie. Mamy nadzieję na dalekie loty biało-czerwonych i kolejne miejsca na podium.
Do niedzielnego konkursu indywidualnego w Willingen zakwalifikowało się sześcioro Polaków (Stoch, Żyła, Kot, Kubacki, Ziobro i Hula). Liczyliśmy na dobre występy Biało-Czerwonych, w tym oczywiście na kolejną wygraną Kamila Stocha. Po czterech wygranych z rzędu były na to spore szanse, wiadomo było jednak, że rywale nie ustąpią.
Pierwsza seria:
Pierwszy z Polaków skakał Jan Ziobro - i poleciał aż na 143,5 m. Jego świetny skok pozwolił mu na zajęcie wysokiego ósmego miejsca po pierwszej serii. Stefan Hula uzyskał niezłe 136 m, ale ta odległość była mimo to zbyt krótka, aby awansować do drugiej serii, zajął 32 miejsce. Dawid Kubacki poleciał metr krócej od Huli i... zajął 12 miejsce. Skakał w tragicznych warunkach i brawa dla niego, że mimo tych przeciwności dał radę daleko skoczyć. Maciej Kot w pierwszej serii zawiódł, po skoku na 133 m był na 25 miejscu. Piotr Żyła uplasował się z kolei na 9 miejscu, wylądował na 138 metrze. Najbardziej interesowała nas jednak próba Kamila Stocha. Skoczył 145 metrów i w klasyfikacji po pierwszej rundzie konkursu zajmował 4 miejsce.
Druga seria:
Już bez Stefana Huli nasi reprezentanci rozpoczęli drugą serię konkursową. Pierwszy skakał Maciej Kot i osiągnął 135 m, co w ostatecznym rozrachunku dało mu 13 miejsce (awans aż o 12 pozycji). Kubacki po próbie na 136 m, spadł tuż za Kota, na 14 miejsce. Za dwoma Polakami znalazł się jeszcze jeden nasz reprezentant Jan Ziobro, który nie dał rady utrzymać swego wysokiego 8 miejsca i po 127 m był 15. W klasyfikacji w porównaniu z 1 turą spadł też Piotr Żyła, 131 m dało mu ostatecznie 10 miejsce. Przyszedł w końcu czas na naszego dwukrotnego mistrza olimpijskiego Kamila Stocha, było jednak lekkie rozczarowanie - 135 m nie dało miejsca na podium, w dodatku wyprzedził go jeszcze jeden skoczek i Stoch zakończył zawody na 5 miejscu. Wygrał Niemiec Andreas Wellinger, przed Austriakami Stefanem Kraftem i Manuelem Fettnerem.
Podsumowanie:
Zwycięska seria Kamila Stocha została przerwana, tym razem nasz rodak nie znalazł się na podium, zajmując mimo wszystko dobre 5 miejsce. Ważne jednak, że był w czołówce, a rywale w walce o Kryształową Kulę zbytnio się do niego nie zbliżyli. Pozostali nasi zawodnicy także punktowali, dzięki czemu nadal prowadzimy w klasyfikacji Pucharu Narodów.
Kolejne zawody z cyklu Pucharu Świata odbędą się w najbliższy weekend na mamuciej skoczni w Obertsdorfie. Mamy nadzieję na dalekie loty biało-czerwonych i kolejne miejsca na podium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Piszesz komentarz? Wielkie dzięki, że nas wspierasz!