W drugiej części podsumowania pora na 4 drużyny zajmujące miejsca w dolnej części grupy mistrzowskiej (5-8). Zapraszam do obejrzenia.
5 miejsce - Lech Poznań (32 punkty)
W poszukiwaniu formy. Od czasu zdobycia przez Kolejorza mistrzostwa w 2015 roku nie mogą wspiąć się na szczyt tabeli. Najpierw tragicznie grający zespół Macieja Skorży zastąpił Jan Urban, ten prowadził zespół do wygranych. W tym sezonie jednak nie potrafił przemówić do piłkarzy i został zastąpiony szkoleniowcem z Chorwacji Nenadem Bjelicą. Jak na razie widać lekką poprawę grę, zwłaszcza w ofensywie, gdzie poprzednik nie mógł sobie poradzić. Chociaż co ciekawe, to defensywa poznaniaków jest najlepsza po jesieni (tylko 19 straconych bramek). Po przepracowanym okresie przygotowawczym powinno być jeszcze lepiej, co może zaowocować walką do końca o mistrzostwo, a także o Puchar Polski, gdzie Lech nadal gra (w półfinale zmierzy się z Pogonią Szczecin).
Najlepszy zawodnik jesieni: Marcin Robak (10 goli, 2 asysty)
Najlepszy strzelec zespołu, chociaż tak naprawdę większość bramek zdobył z rzutów karnych. Jest również najlepszym jokerem - połowa jego dorobku bramkowego to gole zdobyte po wejściu z ławki rezerwowych. W pierwszych kolejkach zdobył sporo bramek, z końcem rundy nie był już tak skuteczny, mimo to jest w czubie klasyfikacji strzelców i może spokojnie myśleć o koronie króla strzelców, bo jego główny konkurent - Nikolić, odszedł za granicę.
Lech wiosną na pewno powalczy o mistrzostwo, bo jest na to realna szansa, w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, gdzie zajmowali nawet ostatnie miejsce przez kilka kolejek.
Inni skuteczni zawodnicy: Darko Jevtić (4 gole, 4 asysty) i Maciej Makuszewski (1 gol, 6 asyst).
Statystyki: 32 punkty, 9 wygranych, 5 remisów, 6 porażek, bilans bramek 29-19 (+10).
Trenerzy: Jan Urban: 7 meczów, 8 punktów, 2 wygrane, 2 remisy, 3 porażki, bramki 5-9 (-4)
Nenad Bjelica (Chorwacja): 13 meczów, 24 punkty, 7 wygranych, 3 remisy, 3 porażki, bramki 24-10 (+14)
6 miejsce - Zagłębie Lubin (31 punktów)
Nie taka Europa straszna. Drużyna Piotra Stokowca początek sezonu miała wyczerpująca - musiała łączyć ekstraklasę z eliminacjami Ligi Europy. Na początku wyglądało to świetnie. Wygrała trzy pierwsze mecze w naszej lidze i eliminowała rywali w europejskich pucharach (najpierw Sławię Sofia, potem w rzutach karnych dużo mocniejszy Partizan Belgrad). Wszyscy wyobrażali już sobie Zagłębie jako mistrza, a Piotra Stokowca jako pierwszego trenera, który znalazł odtrutkę na "pocałunek śmierci" (to określenie mówi o polskich drużynach, które nie potrafią pogodzić gry na dwóch frontach). Nic bardziej mylnego. Czar przestał działać, popularni Miedziowi często gubili punkty i dopiero pod koniec rundy nawiązali ponowny kontakt z czołówką.
Najlepszy zawodnik jesieni: Krzysztof Janus (4 gole, 5 asyst)
Może nie najskuteczniejszy, ale kilka jego podań otwierało drogę do bramkę innym graczom Zagłębia. Skrzydłowy lubińskiej drużyny nieźle prezentował się też w eliminacjach Ligi Europy. Jest niezłym wykonawcą rzutów karnych, kilka jego bramek padło właśnie z jedenastek.
Dzięki 7 zdobytym punktom w trzech ostatnich kolejkach jesieni Zagłębie odrobiło straty do czołówki. Do trzeciego miejsca traci tylko cztery punkty. Jeśli wiosna tego roku będzie tak dobra jak rok wcześniej, kiedy to w dobrym stylu zdobyli brązowe medale ekstraklasy, mogą powtórzyć sukces i mimo gry w Europie mogą powtórnie się do nich dostać.
Inni skuteczni zawodnicy: Arkadiusz Woźniak (5 bramek, 1 asysta) i Łukasz Janoszka (4 bramki, 2 asysty).
Statystyki: 31 punktów, 8 wygranych, 7 remisów, 5 porażek, bilans bramek 28-22 (+6)
Trener: Piotr Stokowiec: 20 meczów, 31 punktów, 8 wygranych, 7 remisów, 5 porażek, bramki 28-22 (+6).
7 miejsce - Pogoń Szczecin (26 punktów)
Niedosyt w Szczecinie. Gdy drużynę opuścił Czesław Michniewicz, postanowiono zatrudnić Kazimierza Moskala. Prezesi liczyli na poprawę gry drużyny. Na początku nie wyglądało to dobrze - w pierwszych 4 meczach zdobyli tylko 2 punkty. Potem było nieco lepiej, w tym okresie osiągnęli dwa spektakularne zwycięstwa: 3:2 z Legią czy 6:2 z Wisłą Kraków. Pod koniec rundy znowu przyszedł kryzys, cztery ostatnie mecze przed przerwą zimową nie były wygrane. W sumie w ciągu całej rundy wygrali tylko 6 razy, najmniej z grona 10 czołowych drużyn ekstraklasy. Tyle samo zwycięstw ma... ostatni Ruch Chorzów (nawet mimo odjętych punktów).
Najlepszy zawodnik jesieni: Adam Frączczak (7 goli, 2 asysty)
Co prawda tyle samo punktów w klasyfikacji kanadyjskiej ma Węgier Adam Gyurcso, ale on poza czterema strzelonymi golami w meczu z Wisłą nie trafił więcej. A Frączczak już od kilku lat, mimo że jest obrońcą, strzela dużo bramek. Jest pewnym egzekutorem rzutów karnych i większość jego strzałów do bramki padło właśnie z jedenastek.
Jeśli ustabilizują formę, kolejny raz zagrają w grupie mistrzowskiej po 30 kolejkach. Jeśli nie, to dorobek punktowy może nie wystarczyć do zajęcia miejsc od 1 do 8. Będąca na 11 miejscu Wisła Płock traci do popularnych Portowców tylko 2 punkty. Zapowiada się więc pasjonująca walka o utrzymanie obecnego miejsca w tabeli, bo do czołówki tracą już dużo. Nie zapominajmy też o tym, że Pogoń gra w Pucharze Polski, gdzie w półfinale zmierzy się z Lechem.
Inni skuteczni zawodnicy: Adam Gyurcso (4 gole, 5 asyst) i Rafał Murawski (4 gole, 1 asysta).
Statystyki: 26 punktów, 6 wygranych, 8 remisów, 6 porażek, bilans bramek 31-27 (+4)
Trener: Kazimierz Moskal: 20 meczów, 26 punktów, 6 wygranych, 8 remisów, 6 porażek, bramki 31-27 (+4).
8 miejsce - Arka Gdynia (26 punktów)
Niestabilny jeszcze beniaminek. Piłkarze prowadzeni przez Grzegorza Nicińskiego sezon zaczęli znakomicie jak na drużynę, która dopiero co weszła do ekstraklasy. Zanotowali sporo zwycięstw, najcenniejsza była wygrana z Legią na wyjeździe przy Łazienkowskiej 3:1. Dzięki temu zajmowali wysokie miejsce w tabeli, a każdy zastanawiał się, jak długo będą grać tak konsekwentnie. Jak się potem okazało, niedługo. Między 10 a 19 kolejką wygrali tylko raz i tylko dzięki wygranej rzutem na taśmę ze Śląskiem 2:0 wskoczyli na miejsce gwarantujące grę w grupie mistrzowskiej po 30 kolejkach.
Najlepszy zawodnik jesieni: Marcus Vinicius (7 goli, 2 asysty)
Najlepszy strzelec zespołu po rundzie jesiennej, większość bramek zdobył z rzutów karnych, których jest stałym wykonawcą. Nie ma problemów w regularnością, pomaga zespołowi w trudnych momentach.
Jeśli na wiosnę będą grać tak jak w pierwszych kolejkach, spokojnie zapewnią sobie utrzymanie. Poza tym weszli do półfinału Pucharu Polski, gdzie trafili na pierwszoligowe Wigry Suwałki. Jeśli je pokonają, zagrają w finale, co będzie ogromnym sukcesem. Co ciekawe, Arkowcy już kiedyś zdobyli to trofeum, ale było to w 1979 roku. Jednego możemy być pewni - emocji nie zabraknie.
Inni skuteczni zawodnicy: Rafał Siemaszko (4 gole, 0 asyst) i Dariusz Zjawiński (2 gole, 1 asysta)
Statystyki: 26 punktów, 7 wygranych, 5 remisów, 8 porażek, bilans bramek 24-27 (-3)
Trener: Grzegorz Niciński: 20 meczów, 26 punktów, 7 wygranych, 5 remisów, 7 porażek, bramki 24-27 (-3).
To była druga część podsumowania jesieni w ekstraklasie. W następnej części znajdą się drużyny z miejsc 9-12 (Wisła K., Korona, Wisła P., Śląsk). Już wkrótce na blogu Wyniki Piłkarskie!
Najlepszy strzelec zespołu, chociaż tak naprawdę większość bramek zdobył z rzutów karnych. Jest również najlepszym jokerem - połowa jego dorobku bramkowego to gole zdobyte po wejściu z ławki rezerwowych. W pierwszych kolejkach zdobył sporo bramek, z końcem rundy nie był już tak skuteczny, mimo to jest w czubie klasyfikacji strzelców i może spokojnie myśleć o koronie króla strzelców, bo jego główny konkurent - Nikolić, odszedł za granicę.
Lech wiosną na pewno powalczy o mistrzostwo, bo jest na to realna szansa, w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, gdzie zajmowali nawet ostatnie miejsce przez kilka kolejek.
Inni skuteczni zawodnicy: Darko Jevtić (4 gole, 4 asysty) i Maciej Makuszewski (1 gol, 6 asyst).
Statystyki: 32 punkty, 9 wygranych, 5 remisów, 6 porażek, bilans bramek 29-19 (+10).
Trenerzy: Jan Urban: 7 meczów, 8 punktów, 2 wygrane, 2 remisy, 3 porażki, bramki 5-9 (-4)
Nenad Bjelica (Chorwacja): 13 meczów, 24 punkty, 7 wygranych, 3 remisy, 3 porażki, bramki 24-10 (+14)
6 miejsce - Zagłębie Lubin (31 punktów)
Nie taka Europa straszna. Drużyna Piotra Stokowca początek sezonu miała wyczerpująca - musiała łączyć ekstraklasę z eliminacjami Ligi Europy. Na początku wyglądało to świetnie. Wygrała trzy pierwsze mecze w naszej lidze i eliminowała rywali w europejskich pucharach (najpierw Sławię Sofia, potem w rzutach karnych dużo mocniejszy Partizan Belgrad). Wszyscy wyobrażali już sobie Zagłębie jako mistrza, a Piotra Stokowca jako pierwszego trenera, który znalazł odtrutkę na "pocałunek śmierci" (to określenie mówi o polskich drużynach, które nie potrafią pogodzić gry na dwóch frontach). Nic bardziej mylnego. Czar przestał działać, popularni Miedziowi często gubili punkty i dopiero pod koniec rundy nawiązali ponowny kontakt z czołówką.
Najlepszy zawodnik jesieni: Krzysztof Janus (4 gole, 5 asyst)
Może nie najskuteczniejszy, ale kilka jego podań otwierało drogę do bramkę innym graczom Zagłębia. Skrzydłowy lubińskiej drużyny nieźle prezentował się też w eliminacjach Ligi Europy. Jest niezłym wykonawcą rzutów karnych, kilka jego bramek padło właśnie z jedenastek.
Dzięki 7 zdobytym punktom w trzech ostatnich kolejkach jesieni Zagłębie odrobiło straty do czołówki. Do trzeciego miejsca traci tylko cztery punkty. Jeśli wiosna tego roku będzie tak dobra jak rok wcześniej, kiedy to w dobrym stylu zdobyli brązowe medale ekstraklasy, mogą powtórzyć sukces i mimo gry w Europie mogą powtórnie się do nich dostać.
Inni skuteczni zawodnicy: Arkadiusz Woźniak (5 bramek, 1 asysta) i Łukasz Janoszka (4 bramki, 2 asysty).
Statystyki: 31 punktów, 8 wygranych, 7 remisów, 5 porażek, bilans bramek 28-22 (+6)
Trener: Piotr Stokowiec: 20 meczów, 31 punktów, 8 wygranych, 7 remisów, 5 porażek, bramki 28-22 (+6).
7 miejsce - Pogoń Szczecin (26 punktów)
Niedosyt w Szczecinie. Gdy drużynę opuścił Czesław Michniewicz, postanowiono zatrudnić Kazimierza Moskala. Prezesi liczyli na poprawę gry drużyny. Na początku nie wyglądało to dobrze - w pierwszych 4 meczach zdobyli tylko 2 punkty. Potem było nieco lepiej, w tym okresie osiągnęli dwa spektakularne zwycięstwa: 3:2 z Legią czy 6:2 z Wisłą Kraków. Pod koniec rundy znowu przyszedł kryzys, cztery ostatnie mecze przed przerwą zimową nie były wygrane. W sumie w ciągu całej rundy wygrali tylko 6 razy, najmniej z grona 10 czołowych drużyn ekstraklasy. Tyle samo zwycięstw ma... ostatni Ruch Chorzów (nawet mimo odjętych punktów).
Najlepszy zawodnik jesieni: Adam Frączczak (7 goli, 2 asysty)
Co prawda tyle samo punktów w klasyfikacji kanadyjskiej ma Węgier Adam Gyurcso, ale on poza czterema strzelonymi golami w meczu z Wisłą nie trafił więcej. A Frączczak już od kilku lat, mimo że jest obrońcą, strzela dużo bramek. Jest pewnym egzekutorem rzutów karnych i większość jego strzałów do bramki padło właśnie z jedenastek.
Jeśli ustabilizują formę, kolejny raz zagrają w grupie mistrzowskiej po 30 kolejkach. Jeśli nie, to dorobek punktowy może nie wystarczyć do zajęcia miejsc od 1 do 8. Będąca na 11 miejscu Wisła Płock traci do popularnych Portowców tylko 2 punkty. Zapowiada się więc pasjonująca walka o utrzymanie obecnego miejsca w tabeli, bo do czołówki tracą już dużo. Nie zapominajmy też o tym, że Pogoń gra w Pucharze Polski, gdzie w półfinale zmierzy się z Lechem.
Inni skuteczni zawodnicy: Adam Gyurcso (4 gole, 5 asyst) i Rafał Murawski (4 gole, 1 asysta).
Statystyki: 26 punktów, 6 wygranych, 8 remisów, 6 porażek, bilans bramek 31-27 (+4)
Trener: Kazimierz Moskal: 20 meczów, 26 punktów, 6 wygranych, 8 remisów, 6 porażek, bramki 31-27 (+4).
8 miejsce - Arka Gdynia (26 punktów)
Niestabilny jeszcze beniaminek. Piłkarze prowadzeni przez Grzegorza Nicińskiego sezon zaczęli znakomicie jak na drużynę, która dopiero co weszła do ekstraklasy. Zanotowali sporo zwycięstw, najcenniejsza była wygrana z Legią na wyjeździe przy Łazienkowskiej 3:1. Dzięki temu zajmowali wysokie miejsce w tabeli, a każdy zastanawiał się, jak długo będą grać tak konsekwentnie. Jak się potem okazało, niedługo. Między 10 a 19 kolejką wygrali tylko raz i tylko dzięki wygranej rzutem na taśmę ze Śląskiem 2:0 wskoczyli na miejsce gwarantujące grę w grupie mistrzowskiej po 30 kolejkach.
Najlepszy zawodnik jesieni: Marcus Vinicius (7 goli, 2 asysty)
Najlepszy strzelec zespołu po rundzie jesiennej, większość bramek zdobył z rzutów karnych, których jest stałym wykonawcą. Nie ma problemów w regularnością, pomaga zespołowi w trudnych momentach.
Jeśli na wiosnę będą grać tak jak w pierwszych kolejkach, spokojnie zapewnią sobie utrzymanie. Poza tym weszli do półfinału Pucharu Polski, gdzie trafili na pierwszoligowe Wigry Suwałki. Jeśli je pokonają, zagrają w finale, co będzie ogromnym sukcesem. Co ciekawe, Arkowcy już kiedyś zdobyli to trofeum, ale było to w 1979 roku. Jednego możemy być pewni - emocji nie zabraknie.
Inni skuteczni zawodnicy: Rafał Siemaszko (4 gole, 0 asyst) i Dariusz Zjawiński (2 gole, 1 asysta)
Statystyki: 26 punktów, 7 wygranych, 5 remisów, 8 porażek, bilans bramek 24-27 (-3)
Trener: Grzegorz Niciński: 20 meczów, 26 punktów, 7 wygranych, 5 remisów, 7 porażek, bramki 24-27 (-3).
To była druga część podsumowania jesieni w ekstraklasie. W następnej części znajdą się drużyny z miejsc 9-12 (Wisła K., Korona, Wisła P., Śląsk). Już wkrótce na blogu Wyniki Piłkarskie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Piszesz komentarz? Wielkie dzięki, że nas wspierasz!