Podsumowanie zawodów Pucharu Świata w Kussamo (sobota)

Freund liderem, brak powtarzalności u Kota

Przed zawodami:

 Kwalifikacje do dzisiejszego konkursu zostały wygrane przez Daniela Andre Tande. Drugie miejsce zajął Polak - Dawid Kubacki. a trzeci był Andreas Stjernen. Co byśmy dali, aby za to też dawano punkty do klasyfikacji generalnej? Do właściwych zawodów awansowali wszyscy Polacy.

Pierwsza seria:

 Wszyscy zawodnicy mieli dzisiaj duży problem dotarcia do punktu konstrukcyjnego skoczni (125 m). Pierwszym z naszych zawodników był Aleksander Zniszczoł, który skoczył na 116 metrów, a drugim Klemens Murańka, który dotarł tylko do 97 metra. Zarówno pierwszy jak i drugi nie awansowali do rundy finałowej. Następnie skakali: Stefan Hula (116 m), Kamil Stoch (121,5 m), Piotr Żyła (128,5 m) oraz Dawid Kubacki (128 m). Ostatnim z Polaków był Maciej Kot, który poszybował na odległość 140,5 m co dało mu trzecią pozycję w serii finałowej! Jest to niewątpliwie nasz najlepszy reprezentant w tym roku.

Druga seria:

 Po świetnym skoku Maćka, trzeba wrócić na ziemie, aby obronić pozycję lub wygrać zawody. Pierwszym Polakiem, który pojawił się na belce startowej był Stoch (124 m), a kolejnymi: Żyła (133 m), Kubacki (124 m) i Kot (124 m), który zepsuł swój skok. Brak powtarzalności sprawił, że żaden z rodaków nie stał na podium. Wielka szkoda! Wygrał Severin Freund, drugi był Daniel Andre Tande, a trzeci Manuel Fettner. 

Podsumowanie:

 W dzisiejszych zawodach nie dopisywało nam szczęście. Zniszczoł zajął 33 pozycję, Murańka - 44, Hula - 31, Stoch - 22, Kubacki - 14, Żyła - 11, Kot - 8. Były bardzo duże szanse stanąć na podium, ale niestety to nam się nie udało. A mogło być tak pięknie! Cóż, skoki narciarskie to bardzo zaskakujący sport. Bycie zwycięzcą zależy bardzo dużo od szczęścia. Zawsze mogą nie dopisać jakieś czynniki atmosferyczne, forma albo może nie wytrzymać psychika zawodników. Możliwe, że za to tak wiele osób lubi ten sport. Kolejne zawody za tydzień.