Normalnie nie wierzę!
Legia vs Borussia
22 listopada na stadionie Borussii Dortmund, został rozegrany mecz, który przeszedł bez wątpienia do historii Ligi Mistrzów. Zostały w nim pobite wszelkie rekordy i zostało strzelone aż 12 bramek! Rozpoczął się bardzo miłą, wręcz sensacyjną bramką zdobytą w 10 minucie przez Aleksandra Prijovićia dla Wojskowych. Niestety rywal w odpowiedzi strzelił 3 bramki w 3 minuty! Coś nieprawdopodobnego! W 17, 18 i 20 minucie spotkania. Dwie pierwsze przypisuje się Shinji Kagawie, a trzecią Nuri Sahanowi. Legia przegrywała 1:3 i padła kolejna bramka Prijovićia w 24 minucie oraz niecelny strzał tegoż piłkarza w poprzeczkę, co poskutkowało kontrą Borussii i strzałem kolejnej bramki, i kolejnej w 30 minucie przez Marco Reusa. Tak oto zakończyła się połówka meczu. W drugiej zaś części spotkania padły jeszcze 3 bramki niemieckiego klubu w 52, 81 i 92 minucie i 2 bramki polskiego w 57 i 83 minucie. Ostateczny wynik to 8:4, dla Dortmundu.
Opinia redakcji:
Ciekawy i fenomenalny mecz! Było co oglądać, a na dobór szczęścia mamy cały mecz nagrany na pendrive. Obie drużyny skupiły się bardziej na ofensywie, niż na defensywie, co poskutkowało właśnie takim wynikiem. Legia radzi sobie bardzo dobrze w ataku, jednak obrona sprawia wiele do życzenia. Niestety Cierzniak, bramkarz Legii, który wszedł na mecz zamiast Malarza, nie popisał się. Wręcz przeciwnie, grał tak słabo, że każdy go krytykuje. No bo jak można piąstkować piłkę prosto w przeciwnika, już nawet nie wspominając o innych rzeczach! Mimo wszystko oczekiwałem bardziej spokojnego meczu, bo mimo że miło jest oglądać dużą liczbę goli i pobitych rekordów, to niestety mija się to z prawdziwym futbolem. Niektórzy nazywają ten mecz hokejem na trawie. Liczmy na to, że ostatni mecz w Lidze Mistrzów będzie spokojnym zwycięstwem!
Kolejnym rywalem Legii będzie Sporting. Będzie on walką o 3 miejsce w grupie F, która gwarantuje granie w fazie pucharowej Ligi Europejskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Piszesz komentarz? Wielkie dzięki, że nas wspierasz!